Autor |
Wiadomość |
Jan_Józef
U2Bad Admin
Dołączył: 04 Kwi 2006
Posty: 652
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Gdynia//3miasto
|
|
Co na początek? |
|
Mamy na forum parę osób, które nie są wilekimi fanami U2. Każdy z nas ma też napewno znajomych, których chciałby choć trochę zjutować . Pytanie jest następujące: jakie kawąłki U2, koncert, płytę, wywiad, czy co tam jeszcze byście podsunęli na początek komuś, kto U2 zna głównie z "tego teledysku z kółkami na pustyni" ?
Ja bym podsunął (co zresztą zwykle robie) Młejsy. Mysterious Ways podoba się wszyskim, nie da się tego kawałka nie lubić. Następny w kolejności jest Elevation Boston - nie zapomne miny pewnego metalmana oglądającego The Fly z tegoż koncertu... no i tego tekstu "Ale koncerty U2 muszą być za####ste!"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pią 20:34, 12 Maj 2006 |
|
|
|
|
malone89
Out Of Control
Dołączył: 05 Kwi 2006
Posty: 647
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gliwice
|
|
|
|
heh...ja podsunełabym koncert go home, i Popmarta z mexyku aby sobie ten ktoś zobaczył jakie super widowisko potrafią stworzyć U2, piosenkę.....Where the streets have no name bo jest piękna i nawet działa na moją siostrę, pokazałabym teledysk do numb i sweetest thing iiiiiiiiii.....w ogóle to wysłałabym taką osobę na koncert a wtedy nie ma mowy o jakimkolwiek odrzuceniu naszej kochanej grupy )
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pią 21:14, 12 Maj 2006 |
|
|
Olka
Mr. MacPhisto
Dołączył: 04 Kwi 2006
Posty: 723
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Tczewa
|
|
|
|
ja jestem na etapie przedstawiania mojej przyjaciółce U2. na początek były nowe piosenki z których pokochała elevation, beautiful day, a orginal to po prostu uwielbia i cały zna już zna pamięć. potem oglądałyśmy razem slane, niektóre kawałki chicago, troche popmartu i zootv. tylko ze Ani nie podobają sie stare piosenki, znaczy sie wczesne lata '80. Joshue dosyć lubi. mimo to fanką nie jest.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Sob 6:25, 13 Maj 2006 |
|
|
Pau2lina
U2Bad Mod
Dołączył: 04 Kwi 2006
Posty: 1091
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z miejsca zwanego Vertigo
|
|
|
|
A ja tak sobie myślę, co pisałam ju ż na poprzednim forum że to nie ma większego sensu. Jeśli komuś zależy na interesowaniu się PRAWDZIWĄ MUZYKĄ w tym przypadku zespołem U2 to nie ważne jaki utwór, koncert czy wywiad zobaczy czy posłycha, to i tak wniknie do głębi jego serca. I on sam powinien do tego dojść, mam kupmelę która o muzyce klubowej wie wszystko ale interesują ją równiez nowości, rock, itd. Więc wymieniamy się poglądami i posyłam jej coś U2 czasami ale zawsze znajduję odpowiedź na mailu: "To jest świetne, ale myślę ze tylko prawdziwy fan dostrzeże prawdziwe piękno tego utworu".
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Sob 10:17, 13 Maj 2006 |
|
|
makenay
Out Of Control
Dołączył: 04 Kwi 2006
Posty: 577
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: z Jasnogórskiej 8
|
|
|
|
coz ja zaczelabym od tych znanych piosenek - zeby sie ktos dobrze zapoznal z One, WOWY czy innymi rarytasami. Jesliby mu sie spodobalo, to pozyczylabym koncert np z Bostonu. A najprosciej to zabrac kogos na zlot
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Sob 11:18, 13 Maj 2006 |
|
|
Sunday
Out Of Control
Dołączył: 06 Kwi 2006
Posty: 528
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
Ja kiedyś próbowałam zachęcić do słuchania U2 całą płytą How To Dismantle An Atomic Bomb i paroma utworami z All That You Can't Leave Behind...efekt był dobry, trochę 'oswoiłam' pare osób z twórczością U2, no ale żeby od razu zjutować? Tak się niestety nie da...owszem, znajomi chętnie ze mną słuchają U2, ale z umiarem, po 'niezdarnych' uśmiechach, nerwowym przewracaniu gałek ocznych, sporadycznych, cichych westchnieniach wiem, że muszę przestać 'zjutowywać'
Ale mogę się poszczycić tym, że teraz te 'oswojone' osoby bez problemów rozpoznają różne utwory U2 (nawet te mało znane)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pią 19:37, 26 Maj 2006 |
|
|
Agniecha
Stuck In A Forum
Dołączył: 05 Kwi 2006
Posty: 834
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Staw
|
|
|
|
Ja zaczelabym od czegoś spokojnego HTDAAB czy ATYCLB zeby nie zniechecac
Moj kolega kiedy mu włączyłam zoorope to powiedział na pocztaku ok ale jak doszło do Lemon rzekł on "*** wyłącz to cholerstwo, ten Bono to chyba jakis pedał jest" i na tym sie skonczyło
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pią 19:55, 26 Maj 2006 |
|
|
Lukas
U2Bad Mod
Dołączył: 05 Kwi 2006
Posty: 244
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdynia
|
|
|
|
Mi ktos pewien podsunał koncert z Bostonu - Elevation tour
Tym kims był oczywiscie Janek. Co prawda U2 nie pokochałem i nie jestem tak wielkim fanem ,ale szanuje to co roba panowie z Dublina i to co wnieśli do współczesnej muzyki rockowej.
Z racji tego,ze mi podsunięto koncert z Bostonu, ja tez bym go pokazał komuś jakbym chciał go zachecic do u2.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pią 20:32, 26 Maj 2006 |
|
|
korzen
The Fly
Dołączył: 23 Maj 2006
Posty: 484
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: tam, gdzie trawa słodki ma smak.
|
|
|
|
Ja zarazilem dziewczynę. Zaczalem od nowych piosenek Vertigo, Elevation, Beautiful Day, Last Night On Earth, Do You Feel Loved. Potem wprowadziłem ja delikatnie do starych numerow, zakochała sie With our Without You, I Still Havn't Found What Im Looking For. Co ciekawe wyśmiała 'Where The Streets...' twierdząc ze ma nudny poczatek i ze jest w ogole nijaka Szkoda ze wszystko sie skonczylo ;/ Pewnie U2 tez juz nie slucha ;p
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pią 21:35, 26 Maj 2006 |
|
|
JoJo
Stuck In A Forum
Dołączył: 16 Maj 2006
Posty: 881
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Tichau
|
|
|
|
Jesli chodzi o "zarażanie" U2(to jest jak gronkowiec-jak sie zarazisz nawet na chwilę nie przestaje cie meczyć ale w tym przypadku przyjemnie)zgadzam się z Pau2liną.Moja kolezanka z klasy przepada za Vertigo ale nie zamierzam w jakikolwiek sposób jej namawiac by została fanką.To tego trzeba dojśc samemu powoli.W razie czego wie do kogo się zgłosić z prośbą o pożyczenie płyty.Miałam tez jedną znajoma która próbując wkupic się w moje łaski udawała wielką fankę-wielokrotnie pozyczając moje płyty i w ogóle.Za wszelka cene próbowała tez pojechac ze mna na zlot.To była w jakim stopniu Stylizacja na U2 co uważam za skrajnie śmieszne.Albo sie fanem jest albo nie.Dobra bo troche namieszałam.W każdym razie wniosek jest taki:jesli nikogo nie mozna zmusić do miłości w ogóle,to do pokochania U2 tez sie nie da .
Siękuja za uwagę......
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Nie 17:11, 16 Lip 2006 |
|
|
Gość
|
|
|
a ja, no cóż. próbowałam przekonac moich znajomych przez dosc długi czas. oczywiscie sie nie udalo. ale przynajmniej wiedzą, co to w ogole jest u2. znaja kilka pisenek (głównie z naszych imprez;).
i tutaj muszę jeszcze dodac, że udało mi się wyciągnąc dwie osoby, które praktycznie nie znały u2, na koncert w Chorzowie. Rzecz jasna - były zachwycone.
zabrałam tez kilku innych ludzi na koncert u2 w Multikinie (ten z Chicago). wszytskim sie podobało, ale gdy pozniej pozyczylam im plyty, to stwierdzili, ze to jednak nie to, ze po prostu w kinie wytworzyla sie taka fajna atmosfera i ze dlatego im sie podobalo.
nikogo nie mozna zmusic do zostania fanem, dlatego nie mam juz zamiaru nikogo przekonywac do u2. jezeli ktos, kogo znam, polubi u2, to spoko, pozycze plyty, koncerty itd. ale namawiac juz nikogo nie bede. a jeśli ktoś do mnie przyjdzie i powie, że chce poznac u2 i poprosi, zeby wlaczyla mu jakas piosenke, to pewnie bedzie to "One".
|
|
Wto 10:08, 25 Lip 2006 |
|
|
neeb
The Wanderer
Dołączył: 25 Lip 2006
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
Hmm... Dla mnie momentem kluczowym bylo uslyszenie w radiu WOWY kilka lat temu... Wtedy stwierdzilam "hmm.. czy to nie sa ci goscie od Beaudtiful Day i klipu z Angelina?) i wtedy sie zaczelo... Najpierw zlapalam Best of 80-90, potem ATYCLB, nastepnie Joshue i poszlo ;] Jakis czas pozniej mialam Achtunga, zakrecilam sie w komisie plyt i kaset gdzie wygrzebalam WAR i TUFika *_* (5 zl kaseta ;] ) od kolezanki pozyczylam POP.. i tak sie zebralo
Coz, co do zarazania, kumpla zarazilam glownie Slanem, potem dalam mu Anything is possible (ZOObootleg ze Sztokholmu), ktory uwielbiam, az w koncu nawrocilam na wyjazd do Chorzowa... najpierw zarzekal sie, ze jedzie dla Killersow, ale zmienil zdanie jak uslyszal soundcheck (lepiej pozno niz wcale) Ech!
Ogolnie zgadzam sie, ze Slane, to dobry poczatek, ale moznaby zaczac od TBO (obydwoch) a potem rzucic koncert, zeby pokazac nowicjuszom, jaka moc U2 moze z siebie wykrzesac na scenie...
Co do teledyskow.. niesmiertelne HMTMKMKM...moze Stay... WOWY...
pamietam z wczesnego dziecinstwa teledysk do Numba.. jak widac tak sie zaznaczyl w mej psychice, ze nieuchronnie musialam "wciagnac sie" w U2
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Śro 9:22, 26 Lip 2006 |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|